Miasto nie jest zainteresowane

Niestety, Prezydent Jacek Krywult negatywnie odniósł się do petycji środowisk lipnickich w sprawie ratowania leśniczówki. Pismem z dnia 19.04.2017 roku podpisanym przez swojego zastępcę  Waldemara Jędrusińskiego, poinformował mieszkańców dzielnicy Lipnik, że Gmina Bielsko-Biała nie planuje nabycia zabytkowej leśniczówki zlokalizowanej przy ulicy Polnej 216 w Lipniku. Obiekt według władz miasta nie jest potrzebny miastu do realizacji zadań własnych, a zakup i odbudowa nie jest w interesie całej wspólnoty mieszkańców. Środowiska lipnickie przyjęły tą informację z rozgoryczeniem.

 Należy również z przykrością zauważyć, że kolejny już raz władze miasta, usiłują przedstawić lokalną organizację z Lipnika, jako jedynego winnego obecnego stanu leśniczówki. Czy takie postępowanie wynika z braku wiedzy, ignorancji czy jest to może działanie mające na celu zdyskredytowanie środowisk społeczników z Lipnika? Może  jest to raczej próba usprawiedliwienie wieloletniej bezczynność w sprawie zabytku? Sami Państwo mogą to ocenić przeglądając materiały zamieszczone na naszej stronie.

Oczywiście chodzi o Stowarzyszenie Lipnik, które w latach 2005 -2015 razem z harcerzami ze Związku Harcerstwa Polskiego – Szczep Na Szlaku, opiekowali się obiektem. Jak wyglądała leśniczówka w roku przejęcia od właściciela, czyli Nadleśnictwa Bielsko, można się przekonać na własne oczy oglądając zdjęcia leśniczówki z 2005 roku, które są w galerii.

Gdyby nie remonty, które były prowadzone przez Stowarzyszenie Lipnik oraz Sczep Na Szlaku z ZHP, prawdopodobnie nie byłoby dzisiaj problemu, ponieważ budynku leśniczówki by już nie było. Oczywiście remonty były realizowane w granicach możliwości małej lokalnej organizacji, ale i one wystarczyły aby leśniczówka przetrwała kolejne 10 lat. Władzom miasta możemy prosto w oczy powiedzieć, że tak jak prowadzone były niezbędne remonty w leśniczówce, poprawiające stan techniczny obiektu, tak przez cały czas w budynku prowadzona była działalność szkoleniowa, edukacyjna i ekologiczna.  Twierdzenie, że to za sprawą mieszkańców Lipnika nastąpiło pogorszenie stanu technicznego obiektu, jest po prostu śmieszne i intelektualnie słabe. Jest niesprawiedliwym i niewybrednym atakiem na lokalną społeczność Lipnika. Jest taką samą prawdą, jak ich twierdzenie kilka lat temu, że „śmietnik nie śmierdzi”. To po prostu obrzydliwe.

Aktualnie nasza Kancelaria prawna przygotowuje stanowcze pismo przedsądowe dotyczące możliwości zniesławienia, które zostanie skierowane do Urzędu Miasta oraz do Nadleśnictwa Bielsko, którego reprezentant Nadleśniczy H.Kobarski, również rozgłaszał kłamliwe informacje m.in. na Zebraniu Ogólnym mieszkańców Lipnika w dniu 06.04.2017r. Stowarzyszenie Lipnik dysponuje bogatą dokumentacją fotograficzną, korespondencyjną, jak i całą rzeszą świadków, którzy jeśli będzie taka potrzeba chętnie będą bronili dobrego imienia lokalnej społeczności. Nie pozwolimy, aby za niegospodarność innych obarczani byli  społecznicy z naszej dzielnicy.

Posiadamy również dokumenty, że przed rozwiązaniem w roku 2015 przez Stowarzyszenie Lipnik umowy z Nadleśnictwem Bielsko, Zarząd Stowarzyszenia czynił starania o zmianę umowy najmu w taki sposób, aby można było skorzystać ze środków europejskich na rewitalizację obiektu. Niestety bez skutku. Pisma kierowane do Nadleśnictwa Bielsko, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach czy Ministerstwa Środowiska, pozostawały bez odpowiedzi lub były negatywne. Nie było zgody na zmianę umowy na bardziej przyjazną dla organizacji pozarządowej. Stowarzyszenie opiekowało się obiektem na podstawie umowy najmu z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia bez możliwości zwrotu nakładów. Umowa najmu dla Stowarzyszenia Lipnik nie zakładała wielomilionowej rewitalizacji obiektu, co bardzo często nasi antagoniści próbują sugerować. To po prostu oburzające i haniebne zachowanie.

Stowarzyszenie Lipnik dowiaduje się, że dzisiaj dla potencjalnych zainteresowanych kupnem leśniczówki ma być dopuszczalne komercyjne wykorzystanie obiektu, dzierżawa nawet na 20 lat, i możliwość prowadzenia gastronomii, co dla lokalnego stowarzyszenia było niedostępne.

Bardzo interesujący jest również fakt, że wszystko to się dzieje w czasie gdy Amfiteatr w Lipniku, dzięki zaangażowaniu mieszkańców Lipnika, zostanie odbudowany ze środków przez nich wywalczonych w Budżecie Obywatelskim Bielska-Białej. Projekt pt: „Amfiteatr – leśne miejsce wypoczynku i zabawy” zwyciężył otrzymując dofinansowanie w wysokości 500 000 zł.

Czy nie jest tak, że teraz żerując na sukcesie i bezinteresownym zaangażowaniu społeczników ktoś chce prowadzić dochodowy biznes w leśniczówce, który będzie możliwy dzięki odbudowie Amfiteatru? Niestety ale wygląda to na bezczelne wykorzystanie mieszkańców. Ocenę takiego zachowania w stosunku do małej, społecznej i lokalnej organizacji, która przez ostatnie 10 lat ratowała leśniczówkę zostawiamy mieszkańcom Lipnika i naszym czytelnikom …,a leśniczówka od dwóch lat pod ponownie niszczeje.

 

Odpowiedź prezydenta na petycję.